
Jak wygląda reportaż ślubny?
Gdyby do ołtarza szło się kilka razy w życiu, poradnik, jak wygląda reportaż ślubny, raczej nie byłby tak chodliwym towarem 🙂 Tymczasem to jedyny taki dzień, na który warto się przygotować, a zarazem warto przeżyć go spontanicznie.
Zobaczcie krok po kroku, z czego składa się reportaż ślubny!
Reportaż ślubny – co to takiego?
Banalne pytanie? Niekoniecznie. Pary, które oczekują na jeden z najważniejszych dni w swoim życiu, powinny wiedzieć, jak wygląda reportaż ślubny i czym w ogóle jest. Spieszę z wyjaśnieniami. Z pozoru wyglądać może jak zbiór pojedynczych klatek. Tymczasem jest opowieścią, historią, dzięki której nawet po latach przeżyjecie wszystkie wydarzenia tak, jakby działy się w tej chwili, na żywo.
Reportaż ślubny wzrusza, bawi, skłania do refleksji. Jest pamiątką, która może i nie ma wartości materialnej, ale ma nieocenioną wartość sentymentalną. Pamiątką, która nie straci swojej ważności ani za 5, 15, ani 55 lat.
Reportaż ślubny (najczęściej) składa się z:
Przejdźmy powoli przez każdy z tych punktów!
Ankieta przedślubna
Czyli zaczynamy przygotowania do ślubu
Zanim pokażę Wam każdy z elementów reportażu ślubnego, szybciutko wtrącę kilka słów o ankiecie przedślubnej.
Otrzymujecie ją ode mnie około 2 tygodnie przed planowanym wielkim dniem.
Spokojnie, nie musicie szukać punktu ksero, formularz jest w wersji online.
Ankieta to lista najważniejszych pytań dotyczących ślubu i wesela. Gdzie rozpoczynają się przygotowania, o której godzinie macie zamiar przekroczyć próg świątyni, jak wygląda harmonogram wesela itd. Proszę, poświęćcie kilkanaście minut na dokładne wypełnienie formularza – jest to bardzo ważne, zarówno dla Was (może coś Wam umknęło, i jeszcze jest czas, żeby szybko zareagować), jak i dla mnie (dzięki informacjom od Was jestem dobrze przygotowany).
Reportaż ślubny krok po kroku
Przypominam tylko, że przedstawienie, jak krok po kroku wygląda reportaż ślubny, odbywa się „moim okiem” i nie zawsze wygląda identycznie. Niektóre elementy mogą się nie znacznie różnić 😉
Przygotowania u panny młodej
Nieprawda, że wszystko, co najważniejsze, dzieje się w świątyni, przed ołtarzem. Wszystko zaczyna się w domowym zaciszu, gdzie na kilka godzin przed wypowiedzeniem „Ślubuję Ci miłość...” emocje sięgają zenitu. Mama panny młodej krząta się, robiąc gościom przybyłym z daleka krzepiącą herbatę i kanapki, zestresowany tata odtwarza w głowie, od której nogi rozpocząć marsz po czerwonym dywanie, a panna młoda zakłada suknię ślubną, popijając szampana ze swoją świadkową 😉 Nie mówiąc o fotografie, który niezauważony przemyka pomiędzy nimi i rozpoczyna opowieść – reportaż ślubny. Bywa, że przygotowania poszerzone są o ujęcia z pracy wizażystki oraz że panna młoda, zamiast jednej świadkowej, ma kilka(naście) druhen. To trzeba uwiecznić!



Przygotowania u panny młodej to idealny czas na fotografie detali (sukni ślubnej, butów, bukietu ślubnego, biżuterii) oraz na zdjęcia pamiątkowe z rodzicami oraz ze świadkową 🙂
Przygotowania u pana młodego
Przenosimy się do domu pana młodego. Tutaj często sytuacja z rodzicami wygląda podobnie. Mama wciela się w rolę organizatorki, zestresowany tata próbuje sobie znaleźć miejsce, a pan młody z pomocą świadka zakłada garnitur, popija drinka i pokazuje do obiektywu swoje kolorowe skarpetki 🙂
Przygotowania u pana młodego to również idealny moment na sfotografowanie detali (garnitur, muszka, buty, obrączki) oraz zdjęcia ze świadkiem.
First look
Czyli moment, w którym przyszły pan młody i przyszła panna młoda spotykają się po raz pierwszy 🙂 To jeden z bardziej emocjonujących momentów poprzedzających przysięgę. Jesteście wtedy zszokowani anielskim wyglądem swojej drugiej połówki, płaczecie ze wzruszenia lub z radości rzucacie się w swoje ramiona. Niekiedy czytacie intymne listy, dziękujecie za to, że stanęliście na swoich drogach i bierzecie ostatni oddech przed kolejnymi elementami reportażu ślubnego.
First look to kameralne spotkanie młodych na kilka chwil przed błogosławieństwem i ceremonią w kościele. To czas czytania intymnych listów, wzruszeń i kilku pamiątkowych ujęć na łonie natury.
Błogosławieństwo rodziców
UWAGA, błogosławieństwo to moment, w którym rodzice mogą wzruszyć się bardziej niż podczas przysięgi! To pobłogosławienie dzieci na nowej drodze życia. Zazwyczaj odbywa się w domu panny lub pana młodego. Po błogosławieństwie wszyscy wsiadają do aut i obierają kierunek kościół.
Błogosławieństwo to wzruszający moment „pożegnania” z domem rodzinnym i symboliczne wkroczenie na nową, własną drogę.
Ceremonia w kościele
Już nie ma czasu na ustawiane zdjęcia, na powtórkę ujęcia czy luźne rozmowy – wszystko dzieje się błyskawicznie! Jak ważne są ustalenia dotyczące Waszego ślubu, o które Was pytałem – teraz sami możecie odczuć na własnej skórze. Wchodzimy do kościoła ?
Moja wskazówka – wchodźcie i wychodźcie z ceremonii ślubnej wolnym, dostojnym krokiem. Nie oglądajcie się na boki i w tył, patrzcie przed siebie lub na siebie i koniecznie zachowajcie uśmiech na twarzach – będzie to gwarancją udanych kadrów.
Po kilku chwilach czas na najważniejszy moment – przysięga oraz zakładanie obrączek ślubnych.
Bardzo ważne – podczas przysięgi koniecznie bądźcie zwróceni twarzami do siebie. Patrzcie sobie w oczy w trakcie mówienia (przysięgę składacie sobie nawzajem, a nie księdzu czy urzędnikowi USC). Zakładając obrączki, róbcie to powoli i nie zakrywajcie ich swoimi dłońmi.



Wesele
Po przysiędze małżeńskiej i wyjściu z kościoła poczujecie ogromną ulgę. Będziecie szczęśliwi, że tak ważny moment już za Wami, a Wy jesteście wreszcie mężem i żoną! Jadąc na salę odetchnijcie, bo przed Wami baaardzo intensywne dzień i noc, a w nich:
- przywitanie gości – gospodarze sali witają Was chlebem i solą (i napojem wyskokowym ;)), a podczas gdy bliscy wypijają do dna szampana, Wy na szczęście rzucacie za siebie kieliszki. Po wejściu na salę zazwyczaj od razu serwowany jest obiad przerywany toastami rodziny 🙂
- pierwszy taniec – z napełnionymi brzuchami i po kilku toastach można udać się na parkiet 🙂
- krótka sesja – sesja zdjęciowa w dzień ślubu niedaleko sali weselnej to świetny i praktyczny pomysł – Wy jesteście już ubrani, a emocje tego dnia widoczne są na ujęciach.
- zdjęcia z rodziną – reportaż ślubny to opowieść, której częścią są Wasi bliscy, dlatego zdjęcia z rodziną to obowiązkowy element programu.
- tort – zostaniecie zaproszeni do pokrojenia tortu dla swoich gości. Może po skosztowaniu go, odpalicie klimatyczne zimne ognie?
- podziękowania dla rodziców – i znowu łzy, śmiech, łamiący się głos – podziękujcie swoim rodzicom i dziadkom za trud wychowania i wsparcie. Podarujcie im coś od serca – może prezentację z Waszymi zdjęciami, film nakręcony specjalnie dla nich, ich podobizny namalowane na płótnie?
- oczepiny – gdy mężczyźni zrzucą z siebie krępujące marynarki, a kobiety niewygodne szpilki, czas na oczepiny! Konferansjer, DJ lub inna osoba prowadząca wesele zaprosi Was do szalonych zabaw angażujących nawet najstarszych członków rodziny.
Reportaż ślubny kończę tuż po oczepinach. Zazwyczaj po północy.
Widzicie? Reportaż ślubny to nie takie byle co 🙂 To zarówno bardzo stresujący dzień pełen wyzwań, jak i najszczęśliwszy dzień Waszego życia. Postarajcie się wśród napiętego grafiku odszukać odrobinę spontaniczności i zapomnienia! Ja przypomnę Wam o wszystkim naturalnymi zdjęciami ślubnymi!
Świetnie opisany dzień ślubu !